Miało być pieknie a wyszło jak zwykle. Wydrukowałem sobie kilka stron materiałów o historii karawaningu oraz o angielskich klubach kempingowych. Po dojechaniu do przyczepy okazało się że jest 1001 powodów dlaczego nie moge tego nagrać, probowałem ale poległem. Cóż będzie jeszcze okazja. Nie macie tak czasem że żal wam wyjechać czystym autem w błotnistą pogodę? Jak możecie zobaczyć ja tak dziś miałem. Po moim dzisiejszym humorze, niezdecydowaniu, i braku umiejętności składniowego wysławiania się… Wymyśliłem że nagram wam Przyczepa Tour. Czyli jak wygląda nasz domek na kółkach. Przy okazji opowiedziałem troszkę o tym jak działa ogrzewanie. Taki temat zastępczy wymyślony na miejscu ale może się spodoba. Pozdrawiam Marcin