O mały włos a nie było by Vloga! A wszystko przez COV..D! ( # VLOG 015 )
Witam w nowym Vlogu!
Tym razem coś na szybko.
Jak zwykle były plany, a wyszło inaczej, miały być Q&A, czyli odpowiedzi na wasze pytania, a znowu się nie udało, coś to feralny temat jest :).
A na poważnie trochę wam opowiem jak to ta sytuacja na świecie jest lekiem i usprawiedliwieniem całego zła.
Pochwalę się, że w końcu możemy gdzieś wyjechać.
Ponarzekam na wiatr!
Hahaha jak to nagrywałem wiało tak że mi głów chciało urwać i byłem święcie przekonany, że mikrofon będzie zbierał całe te podmuchy i nie będzie mnie słychać.
Jednak okazało się, że „martwy kot” (tak się nazywa po angielsku to futerko na mikrofonie) ochronił mnie od wiatru i wyglądam na lunatyka, który marudzi, że wieje, a na video nic nie widać.
Cieszymy się, że w końcu wyjeżdżamy, jest końcówka dnia, ten vlog ukaże się jutro rano w czasie kiedy my będziemy w drodze na kemping z naszą przyczepa.
Nie możemy się doczekać.
Do zobaczenia w środę.
Pozdrawiamy. Marcin i Magda.