-
Nasz 3 tygodniowy Ford Ranger się popsuł!
Czasami aż ręce opadają. Dzisiaj rano musiałem pojechać do miasta. Zazwyczaj jadąc gdzieś na chwile biorę nasze mniejsze auto z dwóch powodów. Po pierwsze stoi pod samym domem, podczas gdy pickup stoi na parkingu obok. Po drugie małym w mieście dużo łatwiej się parkuje. Jednak dziś, sam nie wiem czemu zabrałem rangera, może dlatego, że później chciałem podjechać do naszej przyczepki i jakoś tak nastrój karawaningowy wziął górę nad rozsądkiem. Pojechałem więc do miasta, załatwiłem co mialem załatwić i w drodze powrotnej, dosłownie 500 metrów od naszego osiedla postanowiłem zaszaleć. Na ulicach pusto, ludzie siedzą w domach więc stwierdziłem ze w końcu sobie dociśnie pedał gazu do podłogi i zobaczę…